Zamek w Janowcu – ile tu historii?

Po przeciwnej stronie Wisły od Kazimierza Dolnego, w miejscowości Janowiec, mieszczą się ruiny szesnastowiecznego zamku. Jego pierwsza wersja została wybudowana przez przedstawicieli trzech pokoleń rodziny Firlejów – Mikołaja, jego syna Piotra i wnuka Andrzeja. Miał wtedy charakter militarny. W momencie powstania – w XVI wieku – był prawdopodobnie najnowocześniejszą budowlą tego rodzaju na terenie Polski. 

Zbliżając się do zamku, widzimy charakterystyczne biało-czerwone pasy pokrywające mury. Pochodzą one z XVII wieku, kiedy zamek przejęła, rozbudowała i upiększyła rodzina Tarłów. Charakter zamku zmienił się wtedy na reprezentacyjny.

Późniejsze czasy były dla zamku w Janowcu znacznie mniej łaskawe. Najpierw został zdewastowany podczas potopu szwedzkiego. Wprawdzie rodzinie Lubomirskich, do której zamek należał w drugiej połowie XVII wieku, udało się go odrestaurować, a nawet gościć w nim samego króla, jednak potem było już tylko gorzej. Przez cały XVIII i XIX wiek popadał w coraz większą ruinę.
Dziesięć lat przed drugą wojną światową resztki murów były już na tyle atrakcyjne cenowo, że kupiła je prywatna osoba. Niejaki Leon Kozłowski. Ciekawostką jest, że po wojnie był to prawdopodobnie jedyny zamek, który nie został odebrany właścicielowi.
Od 1975 roku zamek jest własnością Muzeum Nadwiślańskiego, które stara się utrzymać go w jak najlepszym stanie.

Co można obejrzeć w Janowcu dziś?

Mury same w sobie – uzupełnione i zabezpieczone – robią wrażenie. Z murów rozpościerają się przepiękne widoki na okolice Wisły. Warto wdrapać się schodami przez krużganki na wieżę i zatrzymywać się na każdym piętrze, aby rozejrzeć się dookoła i porobić zdjęcia.

Niewielką niedogodnością są mało atrakcyjne wizualnie zabezpieczenia miejsc, do których nie wolno wchodzić. Zielona siatka ogrodzeniowa z drutu wchodzi w kadr. Ale trzeba to wybaczyć! Muzeum Nadwiślańskie ma ogrom pracy do wykonania, żeby zwiedzanie janowieckiego zabytku było w ogóle możliwe.

W przyziemiach jest wystawa z tablicami informacyjnymi, portretami kolejnych właścicieli i elementami wystroju wnętrz sprzed lat. Doskonale opowiada o przeszłości miejsca, z którego pozostały – wprawdzie okazałe – ale jednak tylko mury. Jest też ciekawa wystawa malowanej ceramiki.

Oprócz zamku – jak już się człowiek wybrał tak wysoko, warto od razu zwiedzić dodatkowe atrakcje. Jest to kilka przykładów drewnianych budynków z różnych okresów przeniesionych na wzgórze koło zamku. Można tam też obejrzeć wystawę dotyczącą czasu, kiedy w tej okolicy kwitł biznes przeprawowy przez Wisłę.

O czym warto wiedzieć?

Zabytki Janowca to dobre miejsce na kilkugodzinną wycieczkę w słoneczny dzień. Dużo chodzenia po dworze. 

Teren zwiedzania jest w większości gładki, przejezdny dla wózka dziecięcego. Oczywiście z wyłączeniem schodów na mury i wysokich stopni przy wejściach do zabytków architektury drewnianej.

W okresie letnim jest kawiarenka, ale jako że teren całości jest rozległy, warto mieć ze sobą wodę do picia.

Ładne zdjęcia całego zamku można zrobić z dołu – pod wzgórzem zamkowym jest przestrzeń na parkingu przy boisku. 

Szczegółowe informacje o historii zamku w Janowcu można znaleźć na stronach:

Aktualności dotyczące możliwości zwiedzania i ceny są na stronie Muzeum Nadwiślańskiego:

0 Shares:
You May Also Like
Czytaj dalej

Zamek w Zaklikowie

Jakby nie patrzeć, to nic dziwnego, że zamek jest niedostępny - kiedyś każdy miał być nie do zdobycia. Ten zamek to posiadłość prywatna, zamknięta, ale siłą rzeczy wkomponowana w pejzaż nad zalewem w Zaklikowie.
Czytaj dalej