Zamek i baszta w Kazimierzu Dolnym
Według zapisów Jana Długosza, zamek w Kazimierzu ufundował Kazimierz Wielki w celach obronnych. Już wcześniej na wzgórzu zamkowym stała baszta, której pierwotne przeznaczenie nie jest do końca znane. Rozbudowę zamek zawdzięcza najpierw Mikołajowi Firlejowi – niegdyś lokalnemu właścicielowi wielu warowni, między innymi w Janowcu. Próbował go także rozbudować i wykorzystać August II Mocny. Zniszczenie natomiast „zawdzięcza” potopowi szwedzkiemu, Jerzemu Rakoczemu, a w końcu Austriakom, którzy w na początku XIX wieku wysadzili zagrażające życiu elementy zapadłej budowli.
Położenie
W mieście Kazimierz Dolny, nad Wisłą
Współrzędne geograficzne
51.323736, 21.950349
Dojazd pociągiem
NIE
Parking
Tłoczno. Płatne parkingi na prywatnych posesjach w okolicy starówki.
Czas zwiedzania
Minimum 1 godzina
Informacje praktyczne
Wejście na wzgórze zamkowe po schodach. Wózek – nie, japonki – da radę 🙂
Okolica
Do zwiedzenia starówka, bulwary nad Wisłą, dla zainteresowanych sztuką – liczne galerie. Jest też dużo spichlerzy i zabudowań z czasów, kiedy Kazimierz był miastem portowym, oraz miejsca związane z niegdyś liczną gminą żydowską.
Strona www
Co zobaczymy, jadąc do Kazimierza Dolnego?
Dziś można zwiedzać zabezpieczone ruiny tego, co z zamku zostało po ponad dwustu latach. Można rzec, że ma szczęście ten, kto wybiera się do Kazimierza dziś, a nie w ubiegłym stuleciu. Prace konserwatorskie, które pozostawiły ruiny w stanie bezpiecznym i bardzo dobrze przygotowanym do zwiedzania, odbyły się względnie niedawno – trwały do ok. 2009 roku. W podziemiu znajduje się wystawa, z której można się dowiedzieć, co na jego temat udało się odkryć podczas prac archeologicznych przeprowadzonym przy okazji konserwacji zamku.
Od strony starówki do zamku dostajemy się nowymi schodami. Po krótkiej wspinaczce znajdujemy się na wzgórzu, wysypanym przyjemnymi dla stóp kamykami – podobnie jak teren w środku ruin, dostosowanych do organizacji imprez. Zwiedzanie trzeba zacząć od zamku, bo tam jest kasa biletowa. Z wystawy nawet nieprzygotowany turysta dowie się, ile trzeba, o historii tego miejsca. Następnie trzeba przejść do wieży, zwanej basztą i tam wspiąć się po typowych dla takich wież, stromych schodeczkach. Warto, bo widok na dolinę Wisły jest niesamowity.
Kazimierz Dolny szczególnie polecam osobom niewprawionym w mozolnym zwiedzaniu. Starówka, zespół zamkowy, bulwary wiślane i pozostałe zabytki miasta leżą blisko siebie i są łatwo dostępne. Zamiast mocnych butów lepiej zabrać ze sobą… parasol. Jedyne, co może popsuć zwiedzanie zamku w Kazimierzu Dolnym, to kapryśna pogoda.
Zamek można zwiedzać cały rok, zmieniają się tylko godziny otwarcia.
Więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie miasta
oraz na stronach: