Podróż w czasie do dwóch epok jednocześnie

Wyjątkowo bogate kompendium wiedzy o Oleśnicy i jej zabytkach można znaleźć na stronie internetowej opracowanej przed dr. Marka Nienałtowskiego http://olesnica.nienaltowski.net.

Praca włożona w zebranie materiału do tej witryny robi wrażenie i zachęcam każdego zainteresowanego zamkiem oleśnickim do czytania. Kłaniam się autorowi nisko, a w tym miejscu napiszę po krótce na co warto zwrócić uwagę zwiedzając zamek bez gruntownego przygotowania.

Zamek książęcy w Oleśnicy - dziedziniec

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to zaniedbana elewacja zamku, niegdyś odnawiana po kawałku, z różnym skutkiem. Odpadający wyblakło żółty tynk kontrastuje z cegłą oraz wieżą, którą ktoś zastał murowaną, a zostawił także murowaną, za to wyższą o kopułę. Jednak to, na co trzeba zwrócić uwagę, to zatopione w niej pamiątki z początków istnienia warowni. Jest tam wtopiona w mur kamienna figura tarczownika oraz herb książąt oleśnickich – fragment zamku z czasów jego powstania. Był siedzibą piastów oleśnickich od XIII do XV wieku. 

Obecny kształt zamku sięga XVI / XVII wieku. Przebudowę zamku ze stylu gotyckiego na renesansowy oraz dobudowanie części pałacowej zawdzięczamy Janowi i jego bratankowi Karolowi II z rodu Pobieradów – którzy po latach zaniedbań ze strony przodków zdecydowali się sfinansować modernizację swojej siedziby. Płaskorzeźbę przedstawiającą Jana Pobierada i jego żonę oracz ich herby także można znaleźć w ścianach zewnętrznych zamku.

Zamek oleśnicki od czasu do czasu zmieniał właścicieli, w zależności od zawieranych małżeństw i posagów, a w XIX wieku przestał służyć komukolwiek za dom i nieco podupadł. W XX wieku wykonano w nim instalację elektryczną i centralne ogrzewanie; szczęśliwie przetrwał wojny. Po drugiej wojnie światowej miał w nim swoją siedzibę radziecki Czerwony Krzyż, potem Technikum Budowlane – co, wbrew nazwie, ani technicznie, ani budowlanie zamku nie rozwinęło. Od lat siedemdziesiątych do dziewięćdziesiątych mieściły się w nim takie niekomercyjne instytucje, jak Centralna Szkoła Instruktorów Zuchowych ZHP oraz filia wrocławskiego Muzeum Archeologicznego. Od 1993 w zamku stacjonuje Ochotniczy Hufiec Pracy.

Podróż w czasie nieodległym

W przeciwieństwie do wielu dolnośląskich zamków, ten nie trafił w ręce bogatego sponsora, czego nie da się nie zauważyć od razu po wejściu do kasy biletowej. 

Może niektórzy z was pamiętają jeszcze zapach wnętrza instytucji typu miejski dom kultury, stary teatr – ciężkie zasłony, palmy w donicach, pastowany parkiet. Dokładnie taki klimat panuje w części wystawy otwartej zamku oleśnickiego. Zbliżając się do niego można zacząć wyobrażać sobie księcia na koniu przejeżdżającego pod bramą, panie w wytwornych sukniach zdążające na bal. Natomiast po przekroczeniu progu wrażenie nagle się zmienia – nozdrza dopada zapach drewnianej podłogi, firan, tapicerki i wysługi lat.

W jednej z kilku dostępnych sal gipsowe, zdobione sufity i wykwintna boazeria okala rzędy krzeseł pokrytych czerwonym welurem, rzutnik i pianino. Można się poczuć nie tyle jak w zamku, co jak na sali, z której pięć minut temu w towarzystwie oklasków wyszła pani dyrektor z bukietem kwiatów w celofanie, a za nią chórek ubranych na galowo dzieci z panią od rytmiki.

W głównym holu, pod słoniową głową monumentalnie wystającą ze ściany, brakuje jedynie stolika nakrytego bordową serwetą, a na niej cieniutkich szklanek w metalowych koszyczkach – jak to niegdyś bywało.

Bohater uniwersalny

W zamku znajduje się jedno pomieszczenie z wystawą o Józefie Piłsudskim. Nie znaleźliśmy informacji, żeby Marszałek był związany z tym zamkiem, ale moim zdaniem sama chęć upamiętniania pozytywnych bohaterów spokojnie wystarczy na uzasadnienie istnienia ekspozycji. Wystawa warta jest obejrzenia w takim samym stopniu z uwagi na kilka ciekawych eksponatów, szczególnie oryginalnych dokumentów z czasów działalności Józefa Piłsudskiego, jak i na klimat epoki wystaw, w których dominowały szklane gabloty z napisem „nie dotykać”.

Do zamku na bankiet i na warsztaty.

Nieudostępnione do zwiedzania pomieszczenia zamku tętnią życiem – widać przygotowane na bankiet stoły, ludzie z obsługi biegają zapracowani po piętrach. Zamek oferuje wynajem pomieszczeń i organizację imprez. Jest też obficie wykorzystywany do organizacji miejskich wydarzeń kulturalnych. Przechodząc z holu „pod słoniem” na piętro, trzeba uważać, aby przebiegającej z tacą pełną szklanek pani nie wpaść pod nogi, a na sali rycerskiej nie podeptać kabli od mikrofonów. W pierwszej chwili taki stan rzeczy może się wydać nietypowy dla atmosfery zwiedzania starego zamku, jednak nie sposób nie docenić ludzi, którzy tu pracują, i dzięki którym zamek żyje i walczy o przetrwanie, choć ma dużo trudniej od obiektów banalnie zamienionych na hotel ze SPA.

Po zwiedzaniu zamku można przespacerować się po odnowionym oleśnickim rynku, na którym można znaleźć i restauracje, i klimatyczne kawiarnie. Warto zwrócić uwagę na wieżę ratuszową oraz przyjrzeć się Cerkwi Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny – jest to rzadki przykład podwójnej świątyni z czasów, gdy jeszcze nie obowiązywała zasada niestawiania budynków, w tym kościołów, w odległości większej od siebie niż 4 metry.

Kiedy pojechać do Oleśnicy?

Wybraliśmy się do zamku oleśnickiego przy okazji innego wyjazdu – z tego powodu nie trafiliśmy na możliwość zwiedzania z przewodnikiem.

Osobom planującym wyjazd zdecydowanie proponuję śledzenie wydarzeń kulturalnych i załapanie się nie tylko na przewodnika, ale też na któreś z organizowanych wydarzeń, na przykład Oleśnicki Festiwal Cyrkowo Artystyczny.

Więcej informacji o zamku i jego historii można znaleźć między innymi na stronach:    

Oficjalna strona zamku http://zamek-olesnica.pl/ nie zawsze działa, ale ceny biletów i aktualności można znaleźć na facebooku https://www.facebook.com/zamek.olesnica/

0 Shares:
You May Also Like
Czytaj dalej

Zamek w Zaklikowie

Jakby nie patrzeć, to nic dziwnego, że zamek jest niedostępny - kiedyś każdy miał być nie do zdobycia. Ten zamek to posiadłość prywatna, zamknięta, ale siłą rzeczy wkomponowana w pejzaż nad zalewem w Zaklikowie.
Czytaj dalej